Znam osoby, które rezygnują z regularnego malowania
paznokci, ponieważ niszczy to płytkę paznokcia. Często aby tego uniknąć
wystarczy używać bazy/odżywki pod lakier, czyli tzw. basecoat.
Co potrafi dobra baza pod lakier?
–       
Chroni przed zażółceniem i przebarwieniami,
nawet gdy malujemy paznokcie ciemnymi lakierami
–       
Wzmacnia, usztywnia – przede wszystkim to taka
dodatkowa warstwa, dzięki której paznokcie są twardsze, grubsze i nieco
bardziej odporne na uszkodzenia; zazwyczaj efekt ten utrymuje się w jakimś
stopniu po jej zmyciu, a paznokcie są mocniejsze i w lepszym stanie
–       
Zapobiega rozdwajaniu i łamliwości paznokci
–       
Przedłuża trwałość manicure – moim zdaniem baza
ma na to większy wpływ niż topcoat
Przetestowałam kilka baz:
Odżywka z jedwabiem Lovely – tania, jej biały kolor
bardzo mi pasował, niestety strasznie szybko zgętniała, aż do glutów których
nawet rozcieńczalnik do lakieru nie uratował; szkoda, bo byłam zadowolona z jej
działania – cudów nie czyniła, ale moje paznokcie były w dobrej kondycji. Już
jej nie kupię, ale mogę ją polecić, choćby ze względu na cenę.
Już jej nie mam, ale można zobaczyć jej zdjęcie i opis na
wizażu: klik
Preparat proteinowo-krzemowy Joko – przystępna cena,
szybko wysycha, bardzo ładnie wygląda na paznokciach, ale jej działanie
pozostawia wiele do życzenia – w czasie gdy jej używałam moje paznokcie zaczęły
się strasznie rozdwajać! do tego zakrętka bardzo szybko pękła. Więcej jej nie
kupię.
Opis na wizażu: klik
Bardzo dużo dobrego słyszałam o Eveline 8w1. Kupiłam ją i
rozpoczęłam kurację zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Jednak czwartego dnia
ją zmyłam i więcej do niej nie wróciłam – moje paznokcie wyglądały
nienajlepiej, wystraszyłam się jej działania. Jak więc ta odżywka działa:
zawiera bardzo dużo formaldehydu, który podrażnia paznokcie czym stymuluje je
do obrony w postaci szybszego wzrostu, zwiększenia twardości. Większości taka
kuracja służy i rezultaty są fantastyczne, jednak sporadycznie pojawiają się przypadki
onycholizy wywołanej jej stosowaniem – na blogach można znaleźć wiele
ostrzeżeń. Moim zdaniem można spróbować, efekty mogą być super, ale należy
uważać i gdy tylko zauważymy niepokojące symptomy np. pieczenie, ból, trzeba natychmiast
preparat zmyć i odstawić. I używać sporadycznie – wśród znalezionych przeze
mnie negatywnych opinii każda wspominała o zniszczeniu paznokci jedynie gdy odżywka
Eveline była używana przez dłuższy okres np. jako baza pod lakier. Nie planuję
jej używać, ponieważ… 
Opinie na wizażu: klik
…Moim kosmetykiem wszech czasów w tej kategorii jest Poshe
Nail Srengthening Basecoat
. Przeczytałam o niej po raz pierwszy u Ewalucji i zapragnełam spróbować. Używam jej od niedawna, więc za dużo nie mogę na jej
temat powiedzieć, ale jak na razie jestem zachwycona. Ma bardzo miły skład –
bez formaldehydu, toluenu i ftalanów. Rewelacyjnie, jak żadna inna, przedłuża
trwałość manicure – na tym mi bardzo zależało. Dzięki niej wygrywam walkę z
rozdwajaniem się paznokci. Ogólnie paznokcie są twardsze i mocniejsze, mniej
się łamią. Jak na razie jej jedyną wada jest cena… ja zapłaciłam 50 zł.
Strasznie dużo, ale jak dla mnie – warto. Można ją kupić w sklepie Alpha Nail Stylist
– przez najbliższy miesiąc trwa promocja i baza kosztuje tylko 38 zł.
Marzy mi się też wypróbowanie bazy Orly Bonder – ponoć fantastycznie
przedłuża trwałość manicure. Kiedyś na pewno się na nią skuszę 🙂

W pudełku czeka na przetestowanie jeszcze baza typu peel-off Essence ready for boarding. Podzielę się opinią, gdy przygotuję posta na temat lakierów brokatowych. 
Edit: moją recenzję możecie przeczytać tutaj: KLIK. Polecam bazę, jest super! 🙂

Należy pamiętać, że baza którą się nakłada jak lakier ma właściwości
jak lakier. Składem go bardzo przypomina, a dobroczynnych substancji jest w
niej niewiele. Nie rozwiąże wszystkich problemów, nie zdziała cudów – dobrze jest
wspomagać jej działanie innymi specyfikami, np. olejkami. Mimo to uważam, że
nie wolno z niej rezygnować, jest niezbędna do zabezpieczenia paznokcia przed
działaniem lakieru. Nie wyobrażam sobie manicure bez użycia bazy.
Jestem ciekawa – czy używacie bazy pod lakier? Jaka jest
Wasza ulubiona?
A jutro – gradientowy ombre manicure 🙂