Czas na kolejny pachnący lakier – chemiczna pomarańcza Softera. Zapach skojarzył mi
się z pomarańczową gumą do żucia albo dziwną pastą do zębów :P, zdecydowanie bardziej spodobał mi się kiwi,
ale ten też jest fajny. 
Kolor mógł być bardziej żywy jak na mój gust, bardziej
kojarzy mi się z dynią. Jest nieco intensywniejszy niż na zdjęciu, ale mimo to w
moim wypadku trafi do jesiennego zestawu lakierów, na lato wolę bardziej intensywne
pomarańcze. Aplikacja w porządku, krycie również – na paznokciu palca
serdecznego 1 warstwa, na pozostałych po 2.
A oto i zdobienie – składa się ono z trzech motywów.
Na paznokciu palca serdecznego – kuleczki! Czyli kawiorowy manicure wykonany za pomocą bulionu 😉
zmieszałam srebrne i czarne drobinki na karteczce uformowanej w „szufelkę”,
wysypałam na paznokieć pokryty mokrym lakierem, lekko docisnęłam palcem i
utrwaliłam porządną ilością bezbarwnego lakieru i topu Poshe. Trzyma się
wzorowo i przepięknie wygląda. Podoba mi się to, jak fajnie przebija się
pomarańczowe tło – pasuje do reszty zdobienia 🙂
Główny akcent stanowi błyszczący Jolly Jewels nr 123. Białe i czarne matowe sześciokąty z dodatkiem
mnóstwa srebrnego pyłku pięknie ozdabiają pomarańczowe tło. Nałożyłam 1
warstwę, a drobinek jest bardzo dużo – uwielbiam te lakiery!
Ostatni motyw to rudy
kotek
z fimo. Umocowany kilkoma dużymi kroplami bezbarwnego lakieru i topu
z Poshe. Tło z kolei, to 1 warstwa czarnego lakieru Wibo, srebrny lakier Colour
Alike „Lustrzanka” nałożony metodą „folii spożywczej” i kilka maźnięć Jolly
Jewels nr 123.

Zdobienie z dedykacją dla N. 🙂