Słońce i kwiaty to wakacyjny motyw, który zawsze dobrze
prezentuje się na paznokciach – aż wstyd, że tyle zwlekałam z realizacją tego
pomysłu. Po raz pierwszy zdobienie lepiej dla mnie wygląda w rzeczywistości niż
pierwowzór z mojej wyobraźni! 😀 jestem zaskoczona, jak bardzo spodobał mi się
ten manicure 😉 Nawet połączenie kolorów bardzo mi się podoba, mimo iż żółty i niebieski nie pasują do mojego typu urody.

Lakier z czarnym „pieprzowym” pyłkiem to Lemax Star. Jest fantastyczny! Żółty
pastelowy kolor zazwyczaj wieszczy problemy z aplikacją, ale w tym wypadku nie
mam na co narzekać. Dwie cienkie warstwy bardzo dobrze się rozprowadzały i
doskonale przykryły płytkę paznokcia. Czarne drobinki równo się rozłożyły i
nadały całości ciekawy wygląd. Bardzo się cieszę, że na błękitny NTN nr n1 dodałam żółte „polka dots”,
fantastycznie wyglądają takie kropeczki w kropeczkach! Muszę wypróbować w
podobny sposób też Sofer kiwi.
 
 
Główną ozdobą są suszone
niezapominajki,
które zebrałam podczas leśnego spaceru z moim Ukochanym :* Pomysł
na ich wykorzystanie zaczerpnęłam stąd – klik. Odcinałam pojedyncze kwiatki cążkami
do paznokci i zawinęłam w szary papier gazetowy. Przeleżały przygniecione
książkami kilka dni, a potem przeniosłam je do słoiczka.
Kwiatki układałam na mokrym lakierze. Jeżeli płatki
odstawały lekko docisnęłam je drewnianym patyczkiem, aby się porządnie
przykleiły. Zakryłam jedną warstwą topcoatu Poshe i tak już noszę je od kilku
dni. Nie mogę się na nie napatrzeć! 😉 Chciałabym zebrać też inne kwiatki,
bardzo podoba mi się taka ozdoba 🙂